poniedziałek, 20 grudnia 2010

oj jaka jestem rozpieprzona




Ostatnie zajęcia w szkole w tym roku. Dostałam na koniec brawa. To chyba dobrze poszło. Rano czułam się trochę kiepsko...podejrzewałam grypę żołądkową nawet, ale na zajęciach się zmobilizowałam. A potem wróciłam do domu i padłam na łóżko w pełnym opakowaniu. Od 14 do 21 nie ruszyłam ręką ani nogą. Główne objawy to gorączka, brak apetytu i ogólne rozbicie. Nie znam przyczyny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń