piątek, 30 listopada 2012

czwartek, 29 listopada 2012

jakieś 40km

Być może to ostatnie podrygi rowerowe w tym roku. Ponoć mrozy mają "zalać" Polskę.

środa, 28 listopada 2012

poniedziałek, 26 listopada 2012

nothing box

Czasem chciałabym mieć takie "pudełko nicości" w głowie, do którego sobie mogę wchodzić i nie myśleć. Mężczyźni ponoć takie mają...

niedziela, 25 listopada 2012

powodzenia


...bądź w imieninach.

sobota, 24 listopada 2012

używki

Od czterech dni używam maty.

piątek, 23 listopada 2012

Endurance

Obejrzałam dokument o Shackletonie i jego wyprawie na Antarktydę. Jestem pod wrażeniem.
Nie wiem jak można płynąć szalupą 1200km, nie wiem jak można przez kilka miesięcy żyć na krze, nie wiem jak można przez kilka miesięcy żyć w chatce zbudowanej z dwóch szalup z 22 kolegami, nie wiem jak można iść przez góry 36h non stop po tym jak się przepłynęło te 1200km... ja marznę gdy w domu mam 15stopni... głoduję, gdy cały dzień nie jem... złoszczę się, gdy jadę zatłoczonym tramwajem...jestem wyczerpana po całym dniu chodzenia po górach...
Nie mogłabym być fotografem na takiej wyprawie.






czwartek, 22 listopada 2012

wtorek, 20 listopada 2012

poniedziałek, 19 listopada 2012

żeby się kręciło


...czasem trzeba trochę inspiracji.

niedziela, 18 listopada 2012

piątek, 16 listopada 2012

ślad wspomnienia, że kiedyś bolało






...tak sobie pomyślałam o swojej lewej łopatce o piątej rano... w sumie nie wiem o co mi chodziło, ale zapisałam to. O szóstej jechałam na rowerze... to chyba mi się jeszcze nie zdarzyło... potem zdarzały się już tylko rzeczy, które już się zdarzały.

czwartek, 15 listopada 2012

środa, 14 listopada 2012

wtorek, 13 listopada 2012

poniedziałek, 12 listopada 2012

niedziela, 11 listopada 2012

sobota, 10 listopada 2012

dobra klapa



Przygotowania były bez sensu. Jeszcze nigdy tak bardzo plan nie został zrealizowany.
Najważniejsze, że wszyscy zadowoleni.

przygotowania


środa, 7 listopada 2012

wtorek, 6 listopada 2012

poniedziałek, 5 listopada 2012

Łączna liczba wyświetleń