ze wszystkich zrobionych dzisiaj zdjęć zostało mi tylko to:( reszta została przypadkiem usunięta. Wszystko przez dylematy moralne... zrobiłam zdjęcia dziecku z autyzmem... pełne emocji... gdyż akurat chłopiec mocno się zezłościł (przestraszył?)... siedział na posadzce na korytarzu szkolnym i krzyczał... a obok stały nauczycielki i pani psycholog... Trochę te zdjęcia chyba były niechciane... a ja czułam się jakoś nie w porządku...
Dylemat sam się rozwiązał... zdjęć nie ma... i może nigdy nie było...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz