sobota, 18 sierpnia 2012

wyzwanie



Ponad 60km na rowerze po wzgórzach i pagórkach, żeby posłuchać przez godzinę koncertu czeskiej skrzypaczki w wiejskim kościele.
Przy czym nie można było o niej mówić skrzypaczka, bo po czesku raczej to obraza.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń