Jak rozpoznać Czeszkę? Na pewno po skarpetkach w sandałach. Bardzo mi się ta moda podobała. Gdy wieczorem robiło się chłodno mogłam bezkarnie założyć skarpetki.
Po raz kolejny obejrzałam Harrego Pottera... chociaż tym razem było coś nowego... czeski dubbing.
Po raz kolejny odnalazłam małe chwile szczęścia - gdy w nocy jedziesz na rowerze z góry, wieje ciepły silny wiatr, a w oddali widać burzę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz