czwartek, 24 listopada 2011

rok...najmniej rok...

Cel został osiągnięty - przez rok codziennie zamieszczałam przynajmniej jedno zdjęcie.
Blog spełnił swoją funkcję - skutecznie mnie motywował do tego, by robić zdjęcia nawet jak nie bardzo wiedziałam, co ma na nich być.
I co teraz?


no właśnie... chyba wracam do punktu wyjścia ;)

2 komentarze:

  1. wierna czytelniczka25 listopada 2011 14:52

    rób dalej :))dzięki tym zdjęciom wiem mniej więcej co u Ciebie ,chociaż zazwyczaj nic nie wiem :) ale mam nad czym myśleć...

    OdpowiedzUsuń
  2. dla wiernej czytelniczki wszystko :)

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń