Drugi dzień w pracy. Udaję, ze coś robię, bo nie ma co robić.
Bolą mnie palce w miejscach dotąd mi nieznanych.
Wszyscy czują się przy mnie ważni, bo wiedza więcej. Każdy czuje się w mocy wydawania mi rozkazów.
Cieszę się, że mogę podbudować czyjeś poczucie własnej wartości. To się nazywa dobrze wykonana robota.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz