poniedziałek, 25 kwietnia 2011

mrówki


Jak co roku w moim mieszkaniu pojawiły się mrówki. I co roku urządzam im Hiroszimę i mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Bo zanim zginą skręcają się w konwulsjach.
Na zdjęciu żyjąca mrówka pomaga martwej mrówce... gdyby to byli ludzie, to miałabym szansę wygrać prestiżowy konkurs.
Na szczęście nie wygram.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń