sobota, 16 sierpnia 2014

dalej dalej







Znowu pakowanie i znowu zmiana miejsca. Jedziemy do Crozon, bardziej szczegółowo to w okolice Morgat. Do wioski, w której na zimę zostają tylko 3 osoby. Jedna z tych osób zaprasza nas na kolację z małżami. Nocujemy w altance.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń