czwartek, 14 sierpnia 2014

blisko natury







Zdobywamy największą "górę" Bretanii - St.Michel, a przy okazji testuję wodoodporność spodni, kurtki i pokrowca na plecak.
Mieszkamy w garażu przerobionym na pokój... albo w pokoju przerobionym z garażu. Toaleta jest sucha, czyli po skorzystaniu zasypujemy trocinami to, co w niej akurat zostawiliśmy. Wbrew pozorom smrodu nie ma. Mimo wszystko musialam jakąś klapkę sobie w glowie przestawić, żeby otworzyć tę zieloną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń