piątek, 26 listopada 2010

kto rano wstaje...ten jest niewyspany










Do pracy miałam dziś na 9.00, więc wstałam o 4.30.  Od 4 do 4.30 rano "ucięłam" sobie trzy dziesięciominutowe drzemki, których potrzebuję, żeby się wybudzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń