...tyle dzisiaj u mnie...afta i zapalenie kieszonki czymkolwiek są...bo diagnoza tylko telefoniczna była. W każdym razie skutecznie dzisiaj utrudniają mi życie. Zakupiłam szałwię i to ma pomóc. Jedną z przyczyn afty (oprócz wkładania brudnych rąk do buzi) jest niedobór żelaza...a myślałam, że po wczorajszym obiedzie mi to nie grozi;) Dzisiejszy dzień składa się z małych kłodek rzucanych mi pod nogi, które skutecznie wytrącały mnie z równowagi. Tak...można mnie wyprowadzić z równowagi.
No i nie lubię Warszawy... i wcale nie za to, że jest brzydka, bez klimatu, zatłoczona i inne takie (chociaż to też)...ale za to, że nie można dojść do niej w 8minut...:(
i z tego powodu mi dzisiaj smutno:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz