...i od razu lepiej się czuję:)
przynajmniej na razie póki jeszcze znieczulenie trzyma. Troszkę pluję krwią, mam opuchniętą twarz i nie mam kontroli nad lewą częścią twarzy, ale to wkrótce minie.
Powinnam napisać hymn pochwalny na cześć mojego chirurga...wcisnął mnie bez kolejki, szybko rwał, trochę żartował i pozwolił zdjęcie zrobić. Nawet położył trochę czerwonego na zęba, bo asystent go wytarł, żeby się ładnie prezentował. No i co najważniejsze cena była bardzo w porządku:)
Niestety kolor mojej ósemki nie jest śnieżnobiały...ba...nawet biały...no, ale jakoś to zaakceptuję;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz