Pewne rzeczy się nie zmieniają. Jeśli spotykasz się z kimś regularnie przez ponad 20lat, to trudno zrezygnować z takiej tradycji i wtedy zwlekasz się z łóżka z gorączką, bólem głowy, dreszczami, bólem mięśni... ubierasz się siłą woli i pozwalasz się zawieźć na miejsce. Okazuje się, ze dostajesz tabletkę od bólu głowy, której w domu nie posiadasz, leki przeciw gorączce, których również nie posiadasz oraz przekonujesz się, ze na 3 mandarynkach całego dnia nie można przeżyć. To co teoretycznie miało Cię zabić, okazuje się, że Cię ratuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz