poniedziałek, 2 marca 2015

tata





Z cyklu "dziwne rzeczy czasem mi się zdarzają". Pożyczyłam książkę, nawet nie czytałam o czym jest, bo trochę się spieszyłam,  zależało mi na czeskiej i w miarę współczesnej... jak się w domu okazało padło na taką, w której mowa jest o śmierci ojca. Autor po skończeniu tej książki zmarł następnego dnia, a w dodatku ponoć dokładnie w piątą rocznicę śmierci swojego ojca. No i w sumie może, by to przeszło gdzieś obok mnie, ale to ja przechodziłam dziś obok Domku Romańskiego i pomyślałam, że zajrzę, bo jest jakaś wystawa fotograficzna, a że dziś poniedziałek, to jeszcze za darmo. Na zdjęciach był ojciec autorki, który zmarł na raka. Wracam do domu. Sięgam po gazetę, której zazwyczaj nie czytam, a którą dostałam od babci... przeglądam wywiad z Kukulską.. a ona porusza temat śmierci swojego ojca. Przerzucam kartki... kolejny artykuł... dotyczący uzależnienia od leków... u pewnej kobiety spowodowany śmiercią ojca.
Może powinnam zaprosić mojego tatę na kawę? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń